niedziela, 15 lutego 2015

Na wyciągnięcie rzęs

Nie chcę dużo chcieć
ale pocałuj mnie
tutaj
bo oszaleję

Nie chcę dużo chcieć
Bo przecież wszystko co mi trzeba
To mam
to Ty

Ale chcę za dużo
i tylko dla siebie
aż miękkich nóg

aż Ciebie na wyciągnięcie
moich rzęs


______________________________________________________
Równiutki rok.
Piękny.

czwartek, 5 lutego 2015

Julii żałobne zmysłów pomieszanie

Słyszysz? Nie słyszy.
Czujesz? Nie czuje.
Nie wierzę.

Powiedz! Nie odpowiada.
Chodź ze mną. Nie idzie.
Nie chcę wierzyć.

Milczysz? Milczy.
Mądre słowo srebrem
a milczenie złotem. 
Co mi po twym złocie?! 
Serce mi ofiarowywałeś...?

Ogrzej mnie. Lecz on zimny.
Tchnij we mnie swym słodkim oddechem. 
Przenika mnie pustym oczu błękitem i ziębi.

Kim żeś był truposzu, kamieniem
Czy serca mojego kochaniem- Romeem?
Czy Śmierć Cię mi odmieniła
Czy żywa ja nic Ci warta?

Nie idziesz? 
Więc ja idę.
Na nasze spotkanie,
Zapłacę za twe serce
Moją ostatnią łzą.
Będę duszą w twych dłoniach jako dyjament, 
kamieniu ach kamieniu 
zastygły, żałosny, 
I ja taka.


"Julii żałobne zmysłów pomieszanie"

__________________________________________

Trochę śmieć a trochę lubię, a najbardziej to że nijak się mnie samej nie tyczy.