Wypaliłam się do cna
Wypaliłam się do dna
Upycham w usta garściami
popiół
Byle się nie rozsypać
w drobny piach Dobry Boże
Kiedy przestanę się kruszyć
Zostanę płynącą rzeką
Chciałabym wtedy dudnić
Więc czy popiół ocali moje serce?
Chciałabym nasycać pola
każdego Twojego dnia i myśli
Nadawać się choćby do tego.
____________
Chyba faktycznie potrzebny mi jakiś słoiczek na to wszystko.
____________
Chyba faktycznie potrzebny mi jakiś słoiczek na to wszystko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz