Nie lubię gdy umierają mi ludzie
czuję się rozczarowana sama sobą
i moją niezdolnością w ratowaniu
kogokolwiek przed śmiercią w moich oczach
Twoja dusza wciąż się tu błąka
Przenika skrawki pamięci
Umarłaś mi już tyle
Kiedyś i w piątek-
opłukana gorzką
I umrzesz jeszcze
wiele razy
i zmartwychwstaniesz więcej
Obiecałam kochać Cię zawsze
więc Ci życzę najlepiej,
bo przecież tyle aż, żebyś żyła.
_________________________________
Do drogiej M, za którą tęsknię ale tylko na tyle żeby wspominać. Bo nic więcej dobrego z tego być nie może jako że i nigdy nie było.
Uważajcie komu otwieracie drzwi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz